Wiersz dedykowany pamięci Wojciecha Kwiatka i Romualda Lipko oraz Miłości która płynie z serc Mniszek dominikańskich na Gródku.
Nie zazdroszczę Ci Twoich snów
Ni lęku kto zapuka do Twych drzwi
Ciągle uciekasz to Twoja kara.
Dobrowolność pozostania za kratami
To większa wolność niż zniewolenie
Polaryzacja naszych światów niezbędna.
Między nami przestrzeń która przeszkadza
To co nierealne bardzo realne
Kraty to nie tylko więzienie.
Idziesz w świat ale chcesz żeby ktoś myślał
Chcesz zatrzymać czas to tęsknij
Zło maleje gdy czuje się ścigane.
Największy niepokój to święty spokój
Życie ucieka tym którzy kurczowo je trzymają
Pozostaw po sobie nić pokoleń.
To konieczne aby się wspiąć do nieba
I złapać je w sieci miłości
Bo niebo też ma kraty.