czwartek, 12 października 2017

Widzenie

Jest dwunasta w nocy.

Właśnie jeden dzień się kończy,

a drugi w ciemności zaczyna.

Zupełnie jak nasze życie.

Stałem w murach kościoła

i miałem widzenie…

Twoja dusza wędruje w przestrzeni.

Naprzeciw niej wybiegają jasne duchy.

Prowadzą Cię w orszaku radości.

Raduje się świat tej przestrzeni

z Twojego przybycia.

Hierarchia witających jest widoczna

aż do samego Absolutu.

Jesteś speszony, ale spełniony.

Dominantą jest niewyobrażalna jasność.

Jeszcze zerkasz w pozostawioną otchłań,

ale nie żałujesz. Bardziej czekasz…

Ojczyzna ziemska straciła wiernego druha.

Żegnałem wielu, ale nigdy nie widziałem nieba.

Jest dwunasta w nocy

i jak tu nie wierzyć w duchy…

Zatem do widzenia lub do zobaczenia

Władeczku.