poniedziałek, 20 października 2014

Porwanie

Porwałem Cię rączym rumakiem
Patrzysz w moje oczy jak dziecko
Żart czy prawda
Słońce ukrywa nas chowając się za chmury
Wtopieni w troje mijamy zamki myśli
Miliony oczu które nas widzą lecz my ich nie
Las potwornych drzew i sowich spojrzeń
Przeprawa przez rwący strumyk
Czas tak mocno bije w Twoim sercu
Bramy otwarte brak pochodni
Kot w butach nisko się kłania
trzymając róże w dłoni zasłoniętą gałązką jodły
Blask bije od nas rozświetlając okolice
na kształt lampionów choinkowych
Porwałem Cię od zgiełku
a wiatr porwał Ci piękne włosy
Rumieniec na Twym licu i błysk w oczach
Błękitny dzwonek budzi nas z marzeń
Żart czy prawda




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz