Czy masz coś przeciwko temu, że Cię miłuję?
Wszak to nie zobowiązuje Ciebie do niczego.
To co się we mnie zrodziło to Ty.
A to w niczym Ci nie zagraża.
Wszak to jest tylko we mnie.
Tylko czasami moje dłonie pragną dotyku.
Jesteś rośliną pielęgnowaną przez moje serce...
widać taką potrzebę Ono ma.
Czy masz coś przeciwko temu,
że za Tobą nie tęsknię.
Tylko czasami brak Twojego zapachu.
Żywioły w nas niczym wulkany,
dzielą i łączą kontynenty.
Wypiętrzają wrażliwość, nadając blask życiu,
wyrzucają nowe myśli, projekty, pragnienia.
Tylko czasami mój wzrok chce być świadkiem Twego przemijania.
Cały świat tak wiecznie się w nas kotłuje,
a My niczym drzewa poszukujące światła,
Dążąc do niego staramy się stać mocno w podłożu,
nawet gdyby ono okazało się betonowe.
Tylko poezja ma odwagę pisać
o betonowych drzewach,
które tak głęboko rosną w nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz