niedziela, 14 lutego 2016

Dobranoc

Śnij mi się kochana… śnij kochana.
Kiedy odejdziesz w zaświaty… śnij, że nadal jesteś.
Śnij mi się kochana ciepło w zimne dni.
Kiedy będę głodny… śnij, że podajesz swoje przysmaki.
Śnij mi się kochana, że wyjaśniasz niezrozumienie świata.
Kiedy będzie brakowało mi dotyku… śnij, że tulisz.
Śnij mi się w pochmurne dni, jako inwersja światła.
Kiedy proszę Cię o herbatę... śnij się jej zapachem.
Śnij mi się, kiedy płaczę…, że zawracasz moje łzy.
Kiedy brak mi Twojego widoku… śnij się pięknym kwiatem.
Śnij mi się, kiedy brak mi odwagi…, że podajesz przodków zbroję.
Kiedy stoję w labiryncie bezradności…, śnij, że otwierasz wybawienia wrota.
Śnij, że zakładasz tornister wspomnień i wyprawiasz w życie.
Kiedy spadam w czeluści otchłań…, śnij, że w porę podstawiasz skokochron.
Śnij mi się kochana… tak, abym co noc bał się przebudzenia.
No chyba, że to ja pierwszy pójdę w zaświaty… by snami wracać w Twoje ramiona.
Dobranoc, kochana.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz