sobota, 4 stycznia 2014

Plagiacik

Pamięci Wojciecha Kilara


Śpieszę się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzę…

Śpieszę się kochać zwierzęta, bo tak szybko przemijam…

Śpieszę się kochać lasy, trawy i kwiaty, bo tak szybko znikam…

Śpieszę się kochać kolory, bo tak szybko blaknę.

Odchodzi mój świat dzieciństwa…

Odchodzi czas laktacji…

Czas bezradnego machania do bombki choinkowej…

Chodzenia w rajtuzach uwierających w kroku i niechęci do przedszkola…

Przemija czas dorastania

Przemija kółko na haczyku,

czas procy, szczudeł, wózków na łożyskach.

Gry w zośkę, kliklaków, kostki Rubika.

Znika młodzieniec z bujną czupryną.

Znika moc a mięśnie powoli wiotczeją…

O dziwo, tym procesem wzmacniając rozum.

A zapomnienie zabliźnia dawne rany.

Blaknę wraz z numerem pesel.

Blaknę z odchodzeniem tych, co przede mną…

którzy od czasu do czasu z tęsknoty zabierają któregoś z nas

nie bacząc na tych, co pozostali… tylko po to, żeby go zapytać jak leci!?

Odwieczny problem przyciągania i oddalania.

Kocham ludzi, bo dawno wydano na mnie wyrok śmierci doczesnej.

Kocham ludzi, których to moje miłowanie o nienawiść przyprawiło.

Kocham, bo tak szybko przemijam pozostawiając po sobie poezję.

Piszę, bo zazdroszczę niedoścignionej miłości…

lecz nic bym nie napisał bez Twojej muzyki.

A gdy widzę Twoją nieporadność człowiecze, to wtedy młodnieję.

Nie znam daty, miejsca ni godziny… kocham Cię, bo…


napisano 29.12.2013 godz. 14.00
Jan Włóczykij




2 komentarze:

  1. Piękny wiersz i muzyka ciszy, która kojarzy mi się niezmiennie z przemijaniem i śmiercią. "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń