a może by tak na karuzelę życia zamknąć oczy i niech świat zawiruje choćby przez chwilę niech orbita w swej prędkości przyspieszy rytm krążenia a później stanąć na szczycie planety wpatrzonym w gwiazdy wspomnień świecących własnym światłem wirujące jeszcze przez chwilę na niewidocznym łańcuchu... zapraszam
środa, 21 września 2016
Wspomnienie
Drogo piaszczysta,
czy pamiętasz ślady moich dziecięcych stóp?
Akacjo, z której zrywałem liście do wróżby.
Kłosy tylekrotnie zżęte
nim moje oczy Was ponownie ujrzały.
Świerszczu witający przechodnia.
Słyszę Was kolorowy koguciku,
kaczko, psie na uwięzi.
Domie pod strzechą, który bałeś się burzy.
Siedzę przy Tobie stawie
i znów zachłystuję się widokiem trzcin,
tataraku i lilii wodnych.
Boćku przemierzający przestrzeń i łąki,
czy spotkaliśmy się już wcześniej.
Tu odczułem, że ziemia
jest zimna po odrzuceniu skiby.
Pamiętam pierwsze użądlenie pszczoły,
rozpacz gdy ugryzła mnie pijawka.
Witam Cię żabko zaczarowana księżniczko,
topolo sięgająca nieba,
dróżko wielokrotnie przemierzona.
Dziękuję Wam ptaszkowie za umilenie tej chwili.
Czuję dym z komina zwiastujący posiłek,
dotyk ciepłych rąk babci pachnących ciepłym chlebem.
Cieszę się, że kiedyś Was spotkałem.
Żałuję, że inni już nigdy tego nie ujrzą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz