Są ludzie, którym nie grozi
choroba suchych oczu,
którzy posiedli wiedzę,
lecz ich pytanie o sens życia
dalej jest otwarte.
Patrzą samotnie w okno
zroszone deszczem, które nie ma rzęs,
a firany są takie nieruchome.
Jak uczynić by te okna się spotkały
i swą miłość rozpoznały?
Są ludzkie łona,
które swoich dzieci nie poznały,
bo singlami się nazwały.
Jak się rozdawać innym?
Czy istnieje prostytucja miłości?
Gdzie jest granica nienasycenia,
a gdzie pragnienia?
Kto samotny, a kto biedny?
A możliwość widzenia,
tego czego inni nie widzą,
to tylko większy ból.
Jest radość w poszukiwaniu
wschodów i zachodów.
Gdzie to okno i jakie ramy ma,
i czy ma.
Fajny filmik i wierszyk
OdpowiedzUsuń