a może by tak na karuzelę życia zamknąć oczy i niech świat zawiruje choćby przez chwilę niech orbita w swej prędkości przyspieszy rytm krążenia a później stanąć na szczycie planety wpatrzonym w gwiazdy wspomnień świecących własnym światłem wirujące jeszcze przez chwilę na niewidocznym łańcuchu... zapraszam
wtorek, 8 sierpnia 2017
Samosąd
Wiem żem niezwykłym
człowiekiem
lecz niezrozumiałym
wiem że to nie pycha
uczniem jam niepasującym
do bezdusznej oświaty
tak bardzo parzystym
żem w tym wszystkim pojedynczy
a to co powoduje moją radość
to nie narkotyki ni wódka
albo chęć władzy
to trzeźwość umysłu i przeżywania
a to co we mnie gra
to czary niezrozumiałe
niczym świerszcze polne
lub tańczące wróbelki w piaszczystej ziemi.
ciało moje to areszt tymczasowy
z małymi okienkami przez które
nie sposób się wydostać
a mimo to kręcę przez nie mój film życia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz